9 stycznia 2015

płaszczyk - pierwsza konstrukcja z prawdziwego zdarzenia

Mi przy każdej okazji znajduje mi w antykwariacie książki o konstrukcji odzieży, szyciu itp. Mając cały arsenał różnych instrukcji postanowiłam się wreszcie nauczyć tworzyć. I skonstruowałam sobie płaszczyk. Korzystałam z książki Krój odzieży damskiej R. Kowalczyka. Dodatkowo skonstruowałam jeszcze duży kaptur (którego książka nie uwzględniała) na podstawie kaptura z płaszcza mamy. Instrukcja była czytelna. Dowodem na to jest gotowy płaszczyk.

2 stycznia 2015

chusta Gail

Mi męczyła mnie o chustę. Nawet włóczkę kupiła i wzór znalazła. No i cóż było robić? Wydziergałam chustę w listki. Zwą ją chusta Gail. Jak dla mnie trochę babcina, ale jak się zawinie na szyi to nie widać. Mi jest zadowolona.
Na początku trochę się gubiłam w schemacie, ale się okazało, że to wcale nie takie trudne. Po prostu wzór uwzględnia tylko połowę chusty i nie pokazuje, że między połowami jest jeszcze jedno oczko środkowe (prawe).
Poza tym zacząć i zakończyć każdy rządek trzeba dwoma oczkami brzegowymi (czyli zwykłymi prawymi), które też nie są uwzględnione na schemacie.
Jak wszystkim ażurom przydaje jej się blokowanie, które wyrównuje wzór. Mi praktykuje przy okazji prania chusty.