29 czerwca 2017

we survived Iceland

Z tej okazji powstała koszulka. Na razie jedna, ale zasłużyły wszystkie 4 osoby. Przeżyliśmy, mimo że prawie przysypali nas tłuczniem i chciały nas zjeść wściekłe rybitwy. Nie daliśmy się wiatrowi, deszczowi, zimnu, szokom termicznym i upychaniu na sadystycznie małej powierzchni. Poza tym udało nam się nie zgubić we mgle, nie spaść z żadnego urwiska ani nie dać się ugotować gejzerom. A skoro już o gejzerach mowa, to siarkowodór też nas nie zabił. Straciliśmy co prawda namiot, ja straciłam głos, a Zakapior cenny sprzęt, ale przetrwaliśmy.


11 czerwca 2017

dwie islandzkie czapy

W Polsce sezon na czapki już dawno się skończył. W Islandii natomiast, jak dla mnie, sezon ten trwa cały rok. Tubylcy też o tym wiedzą - w większości zwykłych spożywczaków można znaleźć wielki regał z wełną i akcesoriami do dziergania.