11 grudnia 2021

torba urodzinowa

To już kolejna torba uszyta dla Smoczycy na urodziny. Należało jej się. Poprzednia przeżyła jakieś 7 lat. Ale wyciąganie od Smoczycy informacji jaką torbę by chciała, nie było łatwe. Bo ona zwykle nic nie chce. No chyba, że kruche ciasteczka.
W końcu stwierdziła, że miała taką w miarę fajną i właściwie chciałaby taką samą. Jedynymi pewniakami było to, że ma być czarna i zapinana na suwak. No to już wiedziałam co szyć, ale trochę ją ulepszyłam. I było to w zeszłym roku w styczniu.



Z ulepszeń dodałam dwie zewnętrzne kieszenie zapinane na zatrzaski i sporo kieszeni wewnątrz. Bonusowo na specjalnie podkreślane życzenie doszyłam też moją super limitowaną metkę. Było to tak ważne, że Smoczyca pierwsze co zrobiła po dostaniu torby, to zaczęła szukać metki. W końcu to jedyna taka torba z taką metką na świecie. 
Podszewka jest trochę zbyt pogodna i mało poważna jak na Smoczycę, ale może dzięki niej się dziewczyna trochę rozchmurzy.


 A jeśli chodzi o ponad rok opóźnienia, to z nami już tak jest. Dajemy sobie prezenty z dużym opóźnieniem. Ale żeby nie było, że nie doceniam Smoczycy, w każdej kieszeni torby były schowane inne prezenty. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz