Na początek robiłam proste niewiadomoco (schemat) i jakieś nikomu niepotrzebne kwiatki, gwiazdki/śnieżynki i inne pierdoły. Więc na święta i nowy rok mama i Mi zostały uszczęśliwione koślawymi prototypami frywolitek.
Potem wydłubałam kolczyki dla Pyzy w dwóch kolorach.
a potem bransoletki dla R. (wymyślałam na bieżąco na podstawie internetowych inspiracji). Ich zdjęcia raczej już nie zdobędę. Prezenty są już porozdawane, ale jak dorwę zdjęcia to wrzucę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz