I nie, nie mam już w domu choinki - to jodła z ogrodu.
tu widać dwie śnieżynki z pomyłką - są pięcioramienne, a powinny być sześcioramienna, jakoś mi się skróciło, ale w tej wersji też wyglądają nieźle.
Na samym schemacie nie do końca widać jaki będzie efekt końcowy, więc fajnie mieć takie próbki. Te już trafiły do mamy. Ale są udokumentowane, więc w razie czego można zobaczyć czego się spodziewać.
Z tych schematów korzystałam (już kiedyś wspomniane na blogu):
śnieżynki ułożeniem dokładnie odpowiadają schematowi. Tylko ostatnia jest z drugiego schematu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz