3 października 2021

szampon w kostce

Mydło już zrobiłam, to teraz pora na szampon.
Szampon jest łatwiejszy do zrobienia niż mydło sodowe. Nie musi leżakować półtora miesiąca, nie wymaga użycia tak żrących substancji jak wodorotlenek sodu i nie trzeba się zastanawiać nad recepturą, równowagą kwasów tłuszczowych i wszystkimi zasadami, które mają zapewnić odpowiednie właściwości kostki. Chociaż wygląda zwykle mniej efektownie - coś za coś.
Więc jeśli ktoś nie lubi, nie rozumie i nie chce zrozumieć chemii, a chce sobie zrobić jakieś myjadło, to polecam szampon. Składa się z tego co się ma po ręką, poza jednym kłopotliwym składnikiem czyli Sodium Cocoyl Isethonate, a po polsku to kokoiloizetionian sodowy. Jest wyprodukowany z oleju kokosowego i jest dość łagodnym detergentem, który dobrze się pieni (to często nie idzie w parze). Oczywiście można go kupić przez internet.


Jeśli chodzi o proporcje, to nie trzeba się ich bardzo sztywno trzymać, kilka procent w tę czy we w tę wiele nie zmieni. Na przykład użycie SCI może być od 30 do nawet 50%. Wszystkie składniki trzeba dobrać do swoich potrzeb i konsystencji podczas pracy. Płynu też można dodać więcej, w końcu i tak odparuje.
Należy też pamiętać, że to szampon, nie odżywka. I owszem dobrałam składniki z cennymi właściwościami, ale zostaną szybko spłukane, więc cudów nie zrobią. Ważne, że nie zrobią też krzywdy, a dobrze oczyszczą. W każdym razie myślę, że nie warto inwestować w nie wiadomo co. Zauważyłam, że szampon z dodatkiem earl greya pachnie ciut ładniej niż szampon na hydrolacie, a nie oszukujmy się - SCI nie pachnie fiołkami (choć też nie jest to jakiś straszny smród). Może dodać więcej olejków eterycznych? Trzeba eksperymentować.

Składniki na 1 kostkę ok. 80g:
  • 38% - 31 g SCI - detergent
  • 14% - 12 g wody/hydrolatu/wywaru/naparu/odwaru,
    u mnie napar ze zwykłej herbaty earl grey - działanie antybateryjne, łagodzące
  • 10% - 8 g olejów odpowiednich do włosów,
    u mnie rycynowy i ze słodkich migdałów na średnioporowate - działanie antybakteryjne, zmiękczające, nawilżające
  • 15% - 12 g glinki,
    ja miałam zieloną - oczyszcza, dezynfekuje, łagodzi
  • 20% - 16 g ziół w proszku np amla, henna, jakieś wartościowe chwasty jak pokrzywa czy nawet jakaś mąka.
    u mnie kozieradka i mąka żytnia - działanie na porost włosów, antyłupieżowe, łagodzące, nawilżające, zapobieganie elektryzowaniu
  • 2% - 1,5 g mleczanu sodu - nawilża, konserwuje
  • 1% - 1 g olejków eterycznych,
    u mnie konserwujące drzewo herbaciane i bergamotka
Rozpuścić SCI z wodą w mikrofalówce (trudno się rozpuszcza, ale z nierozpuszczonym też wyjdzie, można kupić w proszku). Do rozpuszczonego dodać wszystkie pozostałe składniki i wymieszać łyżką lub ręką. Przełożyć do foremki. Szampon szybko zastyga - w pół godziny jest twardy. Można używać go od razu, ale lepiej jak stwardnieje przez 2 dni.

To już wiadomo jak zrobić szampon w kostce, ale jak go używać? Pocieranie skóry głowy kostką wydaje się być mało praktyczne, a pocieranie włosów może je niszczyć. Dlatego najlepiej i najłatwiej wrzucić taką kostkę do pojemnika z wodą i potrząsać, aż się trochę rozpuści i spieni. Kostkę wyłowić i odłożyć na jakąś mydelniczkę do odcieknięcia, a popłuczynami umyć głowę. Tu filmik z instrukcją od chyba największego polskiego guru włosowego. Ja po polaniu nimi głowy dodatkowo jeszcze spieniam szampon w dłoniach i tą pianą domywam.

2 komentarze:

  1. Fajne! Isana teraz też takie sprzedaje. Ciekawe, jak to robią, że ich ładniej wyglądają...

    OdpowiedzUsuń